niedziela, 27 lipca 2014

Za mało

Przyznam się bez bicia, że po bratanku papieża spodziewałam się czegoś więcej, a tu raczej historia Włoch i nazwiska kapłanów, które może niektórym księżom coś mówią, ale nie osobniczce z dalekiej północy bez wykształcenia teologicznego. Dane encyklopedyczne mogę sprawdzić sama, a chciałabym poznać świętego. Owszem, życie papieża było bardzo bogate, posługiwał w różnorodnych miejscach, różnorakim osobom, ale jego pragnieniem było właśnie bycie świętym - z takim temperamentem, charakterem, doświadczeniem życiowym, jakie miał. Mam jeszcze do przeczytania osobiste zapiski papieża i myślę, że będą o wiele bardziej interesujące.

Marco Roncalli, Papież Jan święty, Bernardinum, Pelplin 2014.

wtorek, 22 lipca 2014

Po prostu Jaśki

Gorąco polecam! Książka dla chłopców, dla rodziców chłopców, dla cioć chłopców (wujkowie należą do tej pierwszej grupy, nieprawdaż? :)). Wydawca reklamuje ją słowami "nowi kumple Mikołajka" - cóż, Mikołajka nigdy nie czytałam (tak, to możliwe!), oglądałam tylko film, więc nie mogę porównywać... ale o ile dobrze pamiętam, Mikołajek był jedynakiem. Tymczasem tytułowe Jaśki to sześciu braci o imionach: Jan-A, Jan-B, Jan-C, Jan-D, Jan-E, Jan-F. Chłopcy, jak to chłopcy - lubią wpadać w tarapaty, toczyć bitwy na ziemniaki, poduszki i skarpetki, udawać, że się myją, planować, że w przyszłości zrobią wielkie rzeczy, wykłócać się z kuzynami, strajkować o dostęp do telewizji, budować szałasy, przynosić do domu zwierzaki... Ogólnie mówiąc, choć nieraz rodzice tracą do nich cierpliwość, a tata straszy synów wysłaniem do szkoły wojskowej z internatem, nie sposób ich nie polubić... i oczywiście nie zapolować na kolejną część.

Jean-Philippe Arrou-Vignod, Jaśki, Znak, Kraków 2010.

niedziela, 20 lipca 2014

Droga do wolności

O książkach  przygotowujących do modlitwy uwolnienia według pięciu kluczy już pisałam. Tym razem Neal Lozano opisuje tę posługę z pastoralnego puntu widzenia  - jak posługa uwalniania wyglądała w Kościele na przestrzeni wieków, czym się różni egzorcyzm od modlitwy o uwolnienie, kto może nią posługiwać i kto jej potrzebuje, a także jak zastosować metodę pięciu kluczy w pracy parafii. Choć sama metoda przynosi z pewnością dobre owoce (pomaga zorientować się, jakim kłamstwom i pokusom człowiek ulega, co jest pomocne także w codziennym rachunku sumienia czy w przygotowaniu do spowiedzi, nie wymaga także konfrontacji ze złym duchem, ale skupienia na miłości Bożej, oddania się Bogu na nowo, odzyskaniu godności Jego dziecka), książkę czytało mi się trudno. Być może ze względu na temat, realia Kościoła w Stanach Zjednoczonych (małe, niezbyt anonimowe parafie, w których można podjąć inne działania, niż w niejednej parafii w Polsce)... a być może to nie była książka na ten czas. Ale samą modlitwę według metody Neala Lozano gorąco polecam.

Neal Lozano, Przeciwstawiajcie się diabłu, Wydawnictwo Ośrodek Odnowy w Duchu Świętym, Łódź 2012.

piątek, 18 lipca 2014

Przerwa na reklamę


Zastanawiam się od dłuższego czasu nad zmianą formy blogowania. I w ogóle nad sensem tego bloga. Ale na razie reklama :)