Kocham wspólne wyprawy foto. Jedziemy na Pałuki. W samochodzie poezja śpiewana - koleżanka przygotowała listę 100 utworów. Choć to i tak nie wszystko, ale "cudownie jest", powietrze jest..." - a jakie widoki! Kolega telepie się autem przez małe miasteczka i wioski, ale wspólnie stwierdzamy, że tak nam dobrze, że ma to swój urok.
A mi jest szczególnie dobrze, bo doświadczam tego, że Bóg daje zawsze więcej. Kiedyś bujałam się w takim gostku ze Żnina - nic z tego nie wyszło. A teraz "Ten, o którym wiemy, że nas kocha", zabiera mnie w te miejsca i pokazuje ich piękno. W dodatku przy pięknej muzyce.
Zawsze mnie to zadziwia, że chociaż wokół jest tyle osób niewierzących, On znajduje sposoby, żeby do mnie mówić. Ale nie tylko. Rozmawiam z inną z dziewczyn, skarży się, że ma dość oceniania przez lajki na fejsie. Czy polubiła, czy nie polubiła, czy ktoś polubił... a to mimo zagubienia kochana kobieta, z którą w trakcie pandemii spędziłyśmy 4 godziny na kawie. "Wiesz, ja też jak widzę, że ktoś robi podobne rzeczy, co ja, a potem ma więcej polubień, to zaczynam się bać, czy będę mieć zamówienia. No ale bez przesady, czy Pan Bóg się mną nie zajmie?!" - rzucam spontanicznie, a dziewczę patrzy trochę nie wiedząc, co odpowiedzieć. Zapomniałam, że nie wszyscy w tej gromadce Go spotkali.
Rzecz się dzieje w sobotę, a w poniedziałek dostaję korektę do zrobienia. Co prawda autorka pisze paskudnie, ale niech tam. Znów "Miły mój odzywa się i mówi do mnie". Tedy piszę do koleżanki, że właśnie dostałam zlecenie.
Nie dodaję już tego, że mam taką cichą nadzieję, że połączyła fakty :)
Miły mój odzywa się
i mówi do mnie:
«Powstań, przyjaciółko ma,
piękna ma, i pójdź!
Bo oto minęła już zima,
deszcz ustał i przeszedł.
Na ziemi widać już kwiaty,
nadszedł czas przycinania winnic,
i głos synogarlicy już słychać w naszej krainie.
Drzewo figowe wydało zawiązki owoców
i winne krzewy kwitnące już pachną.
Powstań, przyjaciółko ma,
piękna ma, i pójdź!
Gołąbko ma, [ukryta] w zagłębieniach skały,
w szczelinach przepaści,
ukaż mi swą twarz,
daj mi usłyszeć swój głos!
Bo słodki jest głos twój
i twarz pełna wdzięku».(Pnp 2,10-14)