niedziela, 21 lipca 2013

Pod pozorem dobra

Święty Ignacy z Loyoli w jednej ze swoich reguł rozeznawania duchowego zauważa, że zły często podrzuca różne myśli pod pozorem dobra (Właściwością anioła złego jest to, że się przemienia w anioła światłości, idzie razem z duszą pobożną, a potem stawia na swoim, to znaczy podsuwa myśli dobre i święte dla takiej duszy sprawiedliwej, a potem krok po kroku stara się dojść do swego celu i wciąga duszę w swoje zakryte sidła i przewrotne zamysły). Właśnie w taki sposób została zwiedziona dwudziestoletnia Abby, studentka pochodząca z pobożnej rodziny - ale nie ugruntowana w swoich poglądach. Zawsze chętna do pomocy -  jak mawiają o niej przyjaciele, wyszukująca i wspierająca wszystkie "zagubione owce" - skora do wysłuchiwania ludzkich problemów, zostaje zwerbowana jako wolontariuszka Planned Parenthood. To, co robi organizacja, jest jej pokazywane jako coś dobrego - a ona chce w to wierzyć, zwłaszcza że... sama w niedługim czasie dokona dwóch aborcji. Bardzo szybko pnie się po stopniach kariery. Jest jednak osobą do gruntu szczerą, więc żyje w wewnętrznym rozdarciu. W pewnym momencie osoby odpowiedzialne za Planned Parenthood bardzo jasno dają jej do zrozumienia, co jest prawdziwym celem organizacji. Kiedy po ośmiu latach po raz pierwszy w życiu zobaczy aborcję na USG... wypadki potoczą się błyskawicznie.
Dziś Abby jest wolontariuszką w ruchu obrońców życia. I właśnie świętuje narodziny swojego kolejnego dziecka.

Abby Johnson, Nieplanowane, Edycja św. Pawła, Częstochowa 2011.

2 komentarze: