niedziela, 16 września 2012

Widocznie Bóg nie chce, żebyśmy dzisiaj jedli ryż...

"Pewnego dnia nastąpiła katastrofa. Trudno powiedzieć, jak do tego doszło, być może brat Jerzy wlał za mało wody do stojącego na ogniu kociołka z ryżem... Faktem jest jednak, że kociołek rozleciał się na kawałki. A ryż - lepiej nie pytać - a to było główne danie! Przybity nowicjusz wpatruje się w ten obraz nędzy i rozpaczy: katastrofa nie do naprawienia... W tej właśnie chwili ktoś otwiera drzwi. O nieba! to ojciec Przeor. Tak, to ojciec Jan od Krzyża, który wchodzi i widzi ryż zamieniający się w popiół, kociołek w kawałkach i brata Jerzego bliskiego płaczu. Biedny, biedny kucharz! Najchętniej zapadłby się pod ziemię. Wreszcie ośmiela się podnieść oczy i co widzi? Ojca Przeora, który uśmiecha się do niego z czułością: »Ależ mój synu, nie trzeba nigdy turbować się takimi sprawami! Pomyśl tylko, widocznie Bóg nie chce, żebyśmy dzisiaj jedli ryż... A teraz pośpiesz się i przygotuj resztę, bo już czas na kolację«".
Chociaż nie lubię beletryzowanych biografii, ale do tej mogłabym wracać i wracać bez końca. Mój kolega, przeczytawszy ją, stwierdził: "Teraz już wszystko rozumiem". Prawie jak św. Edyta Stein, która po przeczytaniu autobiografii św. Teresy z Avila doszła do wniosku: "To musi być prawda" (jak wiemy, zdecydowała wtedy, że zostanie katoliczką). Co takiego fascynuje w biografiach świętych z początków reformy zakonu karmelitańskiego? Chyba przede wszystkim świeżość powołania, ich wewnętrzny ogień, radość z wybranego (choć wcale niełatwego) sposobu życia. To także radykalne wydanie się na służbę miłości: jedna z najbardziej przejmujących scen książki to ta, kiedy Jan po brawurowej ucieczce z więzienia  trafia do sióstr karmelitanek i pierwsze, co robi to nie obmycie się, spożycie posiłku, wyspanie, ale... wyspowiadanie umierającej siostry.
Mimo starej daty wydania książkę można wyszperać w księgarniach katolickich. A warto - to lektura dobra szczególnie w chwilach smutku, doświadczeniu samotności, zniechęcenia. Właśnie dla takich czytelników św. Jan od Krzyża  ma w zanadrzu niejedną niespodziankę.

Marie-Dominique Poinsenet, Stromą ścieżką. Opowieść o życiu św. Jana od Krzyża, Wydawnictwo Karmelitów Bosych, Kraków 1991.

1 komentarz:

  1. Zbyt często zapominamy o tej prawdzie, że nie zawsze to co nam się wydaje wazne naprawdę jest ważne.

    OdpowiedzUsuń