Przyznam się bez bicia, że po bratanku papieża spodziewałam się czegoś więcej, a tu raczej historia Włoch i nazwiska kapłanów, które może niektórym księżom coś mówią, ale nie osobniczce z dalekiej północy bez wykształcenia teologicznego. Dane encyklopedyczne mogę sprawdzić sama, a chciałabym poznać świętego. Owszem, życie papieża było bardzo bogate, posługiwał w różnorodnych miejscach, różnorakim osobom, ale jego pragnieniem było właśnie bycie świętym - z takim temperamentem, charakterem, doświadczeniem życiowym, jakie miał. Mam jeszcze do przeczytania osobiste zapiski papieża i myślę, że będą o wiele bardziej interesujące.
Marco Roncalli, Papież Jan święty, Bernardinum, Pelplin 2014.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz