piątek, 11 listopada 2016

Aniołom Bożym dał rozkaz o tobie...


Niektórych mogła zdenerwować wcześniejsza opowieść o koleżance, która zaparkowała, blokując komuś wyjazd. Podejrzewam, że szybciej wybąkałaby przepraszam i przestawiła auto, gdyby nie to, że została obrzucona takimi wyzwiskami, że sparaliżowało ją, przestała logicznie myśleć. Z drugiej strony zdarzają się takie sytuacje, gdy wydaje się nam, że tracimy czas, podczas gdy Bóg, który jest Panem czasu, musi nas zatrzymać. Czy tak było z tym człowiekiem, który musiał czekać, aż ktoś go odblokuje? Nie wiem.

Wracaliśmy kiedyś z przyjaciółmi z wyprawy na południe Polski, jechaliśmy przez Łódź. W pierwszym aucie był kierowca, który świetnie sobie radzi bez GPS-a, ma niezwykłą orientację w terenie, potrafi wyprowadzić kogoś na właściwą drogę nieraz wcale nie używając mapy. W drugim kierowcą był chłopak, który w Łodzi studiował. Mimo tego nie mogliśmy trafić na autostradę, długo kręciliśmy się - wydawałoby się, bezsensownie - po mieście. Dopiero kiedy byliśmy już kilkanaście kilometrów od naszego miasta, zrozumieliśmy, skąd to opóźnienie. W rowie leżał samochód - jakieś zwierzę wybiegło z lasu prosto pod koła. Kierowca przeżył, ale... to mogło spotkać nas. Gdybyśmy byli tam wcześniej.

Mój brat z żoną i córką nie mieszka daleko od moich rodziców, tylko 8 kilometrów. Latem to przyjemna wyprawa rowerowa - tereny prawie niezabudowane, łąki, las... cudownie :). Zimą lepiej nadrobić kilometrów, dojechać do drogi krajowej, a potem we właściwym momencie skręcić w las i zaraz dojeżdża się do wioski, w której mieszkają. Którejś zimy bratowa z bratanicą wracały od rodziców właśnie tą dłuższą trasą. Jechały powoli, bo śnieg zawiewał z pól. W pewnym momencie zaczęło wiać tak potężnie, że prawie nie mogły się poruszać. Mama określiła potem, że stanął przed nimi słup śniegu. Gdy wreszcie dojechały do krajówki, okazało się, że był tam karambol. Gdyby dojechały szybciej...

Anioł Boży, który szedł na przedzie wojsk izraelskich, zmienił miejsce i szedł na ich tyłach. Słup obłoku również przeszedł z przodu i zajął ich tyły, stając między wojskiem egipskim a wojskiem izraelskim. I tam był obłok ciemnością, tu zaś oświecał noc. I nie zbliżyli się jedni do drugich przez całą noc.
(Wj 14,19-20)

1 komentarz:

  1. Ten przysłowiowy " Boży palec" ratuje nas często od opresji, a Aniołowie Stróżowie są ciągle przy nas...wiem to.

    OdpowiedzUsuń