Jeśli ktoś niemalże wychował się na książkach Jacka Pulikowskiego, dotyczących życia w małżeństwie i rodzinie, to oczywiście wie, jak ważna jest rola męża i ojca. Ale gdyby chciał poszukać argumentów z innego źródła, może zajrzeć do tej książki. Autor sam jest wychowawcą, pisze więc o wielu problemach (szczególnie nastolatków), z którymi mogą zetknąć się ojcowie, np. uzależnienia (nie tylko od alkoholu czy narkotyków, ale także od internetu czy pornografii), niska samoocena (i wiążące się z tym depresja czy zaburzenia odżywiania). Zwraca uwagę na to, że dobra obecność ojca wzmacnia w dziecku poczucie bezpieczeństwa, a to procentuje na przyszłość w jego nauce, pracy czy wreszcie w relacjach. Vanni pisze również o aborcji, zaznaczając, że syndrom postaborcyjny dotyka także mężczyzn. Wskazuje wiele stron internetowych, z których ojcowie mogą czerpać inspiracje (o dziwo, choć sam jest Włochem, podaje strony głównie w języku angielskim). Krótko pisze o roli ojca w wychowywaniu religijnym.
W jednym z rozdziałów autor dotyka też problemu rozwodu. Mówi o tym, w jaki sposób ta sytuacja jest odbierana przez dzieci (zarówno młodsze, jak i nastolatków), przypomina, aby nie manipulować ich uczuciami, zachęca, aby mimo rozstania kontaktować się z nimi, ale... można było odnieść wrażenie, że według autora rozwód jest sytuacją ostateczną, że małżeństwa nie da się już uratować i trzeba się z tym pogodzić. Być może takie spojrzenie wynika z większego procentu rozbitych rodzin we Włoszech albo w ogóle na Zachodzie (Vanni podaje zresztą zatrważające liczby)? Podobnie dziwnie brzmiało kilkakrotnie powtórzone sformułowanie "żona albo partnerka". Poprawność polityczna czy przyzwyczajenie?
Mimo tych drobnych usterek to wartościowa książka, przypominająca o tym, że "obecność ojca jest jednym z największych bogactw, jeśli chodzi o dobrodziejstwa, jakie może przynieść dla życia dzieci (...). Ojcostwo, jeśli jest głęboko przeżywane, stanowi inwestycję mężczyzny w dobro rodziny i gwarancję radosnego wzrastania dzieci na wszystkich płaszczyznach".
Antonello Vanni, Ojcowie obecni - dzieci szczęśliwe, W drodze, Poznań 2012.
Za egzemplarz recenzyjny dziękuję wydawnictwu W drodze.
Bo to prawda, bez ojca ani rusz
OdpowiedzUsuńA jak ojcostwo fajnie działa na faceta... widzę po moich kolegach, jak się zmienili na plus :)
Usuńwww.dzielnytata.pl
OdpowiedzUsuń