Schwytajcie nam lisy, małe lisy, co pustoszą winnice, bo w kwieciu są winnice nasze (Pnp 2,15).
Pieśń nad pieśniami interpretowana jest jako rozmowa Oblubieńca - Chrystusa z duszą ludzką - Oblubienicą, która jest słaba i grzeszna, która własnej winnicy nie ustrzegła, ale wie, że jest kochana i chce kochać. Wśród licznych porównań, opisujących bohaterów, można znaleźć także porównanie Oblubienicy do ogrodu, który ma wydać owoce. Zdarzają się jednak przeszkody, które nie pozwalają jej wydać go w pełni, kochać do końca. Co zatrzymuje nas w drodze, co sprawia, że nie potrafimy kochać ani Boga, ani bliźniego, ani siebie samych? Jak schwytać te małe lisy, które pustoszą winnice?
Neal Lozano - posługujący zresztą wraz z żoną modlitwą o uwolnienie (nie należy jej mylić z egzorcyzmami!) - proponuje podjęcie kilku kroków na drodze do wolności. To po pierwsze przyjrzenie się fundamentowi, na jakim jest zbudowane nasze życie. Może daliśmy się zwieść kłamstwu na swój temat, odrzuceniu, poczuciu niegodności, zranieniom? Może - świadomie bądź nie - weszliśmy w okultyzm? Jakie okoliczności towarzyszyły naszym narodzinom? W jakim środowisku się obracamy? Co jest w naszym sercu? Pycha? Brak przebaczenia? Brak nadziei? W trakcie takiej modlitwy jest też czas na to, aby - jak w Wielką Sobotę - wyrzec się grzechu, tego, co było złe i wybrać na nowo Jezusa jako swojego Pana, a wreszcie - przyjąć ojcowską miłość Boga i swoją prawdziwą tożsamość - dziecka Bożego.
Autor zwraca uwagę na to, że uzdrowienie zwykle jest rozłożone w czasie, ale taka modlitwa daje po pierwsze więcej nadziei, a po drugie pozwala rozpoznać słabe punkty, miejsca, gdzie możemy być atakowani przez nieprzyjaciela. Przede wszystkim jednak pomaga ona skierować wzrok we właściwą stronę - z nas samych, naszych słabości i niepowodzeń na Chrystusa Zmartwychwstałego. A On wskaże, co można zrobić z otrzymanym darem wolności.
Neal Lozano, Modlitwa uwolnienia, cz. 1, Wyd. Ośrodek Odnowy w Duchu Świętym Łódź 2009.
Neal Lozano, Modlitwa uwolnienia, cz. 1, Wyd. Ośrodek Odnowy w Duchu Świętym Łódź 2009.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz