sobota, 7 grudnia 2013

W ciężkim doświadczeniu

W grudniu mało książek tu wrzucę. Wykańczam różne rzeczy na prezenty, w pracy dużo rzeczy do zrobienia (i za to lubię moją pracę... szkoda, że tylko na pół etatu). Za to zrobił mi się pokaźny stosik książek z przeznaczeniem na czas po operacji, która zbliża się wielkimi krokami, choć nie wiadomo, kiedy nastąpi.
Ale oczywiście najnowszej książki ks. Olszewskiego nie mogłam odłożyć na później. Na swoim blogu pisała już o niej Książkozaur, bardzo pozytywnie. Bo też i autor jak zawsze pisze wciągająco. Bez zbędnego intelektualizmu, konkretnie: co robić w kryzysie, przed którym nie uciekną nawet osoby głęboko wierzące (jak biblijny Hiob). Przy tym ks. Olszewski nie tyle daje rady, ale raczej poprzez świadectwo potwierdza to, do czego w takich chwilach zachęca Kościół. Szczególnie poruszające świadectwo dotyczy uzdrowienia siostry księdza, ale też jego osobistego wyjścia z kryzysu powołania. Pisze więc autor o mocy modlitwy (zwłaszcza modlitwy uwielbienia oraz śpiewu w językach), wdzięczności (która jest lekiem na pokusę zazdrości), o wstawiennictwie świętych, a szczególnie Matki Bożej, przypomina o mocy sakramentów, przytacza świadectwa z wydarzeń ewangelizacyjnych (szczególnie z ewangelizacji nadmorskiej). Przede wszystkim jednak daje nadzieję i zachęca, aby zarówno w trakcie nasilonej walki duchowej, jak i w czasie pocieszenia nie odchodzić od Źródła. Bóg nie mówi: "Przyjdźcie do mnie wy, którzy jesteście grzesznikami", "Przyjdźcie do mnie wy, którzy jesteście kulawi", "Przyjdźcie wy, którzy nie możecie spać". Nie. Bóg mówi: "Przyjdźcie do mnie wszyscy". Bez wyjątku. Bez względu na to, jakie dźwigasz cierpienie, bez względu na to, jak ci się w życiu powodzi, bez względu na to, czy jesteś gigantycznym grzesznikiem, czy też żyjesz w stanie łaski uświęcającej, nie popełniając jakichś ciężkich grzechów i idąc tylko od dobrego do jeszcze lepszego. (...). Kiedy jesteśmy jak Hiob, gdy patrzymy nieustannie na Boga i ten kryzys, trud, cierpienie chcemy przejść z Nim, On pragnie wtedy dokonywać wielkich znaków i przede wszystkim chce nas uzdrawiać.

ks. Michał Olszewski SCJ, Być jak Hiob. Doświadczenie Boga w kryzysie, eSPe, Kraków 2013.

1 komentarz:

  1. stosik książek "w wolnej chwili poczytam"rośnie, rośnie...
    Uściski:)

    OdpowiedzUsuń