wtorek, 13 listopada 2012

Co warto?

Podczas niedzielnego spotkania z rodzicami rzuciłam trochę anegdot Jacka Pulikowskiego. Naśmialiśmy się, ale pewnie każdy znalazł w nich coś dla siebie. Kiedyś zresztą w rozmowie na temat jego książek stwierdziłam, że te porady można stosować nie tylko wobec własnego współmałżonka, ale po prostu w relacjach damsko - męskich czy w rodzinie. Mój adwersarz stwierdził, że to już zakrawa o manipulację. Odpowiedziałam, że to nie tak: jeśli chce się bardziej kochać, to trzeba wiedzieć, jak to robić.
"Warto naprawić małżeństwo" to połączenie pozycji, wydanych wcześniej przez autora ("Ewa czuje inaczej", "Krokodyl dla ukochanej", "Warto być ojcem", "Warto pokochać teściową"). Znajdziemy tu więc zarówno uwagi na temat różnic między kobietą a mężczyzną, problemach w komunikacji, właściwym ułożeniu relacji z teściami, jak i osobny podrozdział na temat doceniania współmałżonka oraz płciowości i płodności. Jako wieloletni pracownik poradni rodzinnej - a przede wszystkim jako mąż i ojciec - pan Pulikowski krótko podsumowuje tytułową tezę: "Niestrudzenie rozmawiajcie o waszym małżeństwie i o was samych - waszych uczuciach i odczuciach. Gdy jest dobrze i pięknie, mówcie o tym, cieszcie się i wyrażajcie sobie nawzajem wdzięczność. Gdy ciężko - zginajcie kark, padajcie na kolana i... rozmawiajcie. Gdy nie dajecie rady - skorzystajcie z pomocy mądrych i życzliwych ludzi". I, co najważniejsze: "Gdy za ciężko na ludzkie siły - tu mam radę już tylko dla wierzących: padnijcie na kolana u kratek konfesjonału, skorzystajcie z sakramentu Eucharystii, wykrzesajcie z siebie maksimum dobrej woli i... rozmawiajcie. U Boga nie ma nic niemożliwego".
Nie wiem, czy ta ostatnia rada jest rzeczywiście tylko dla osób wierzących...

Jacek Pulikowski, Warto naprawić małżeństwo, Inicjatywa Wydawnicza "Jerozolima", Poznań 2008

3 komentarze:

  1. Bez rozmowy żadne małżeństwo się nie ostoi.

    OdpowiedzUsuń
  2. ojej, przeczytałam kiedyś kilka książek Jacka Pulikowskiego i niestety okropnie się rozczarowałam... Zupełnie nie robi na mnie wrażenia człowieka, który ma coś prawdziwie mądrego do powiedzenia innym małżeństwom...

    Natalia

    OdpowiedzUsuń
  3. Moi rodzice dostali tę książkę od Mikołaja :) Mam nadzieję, że im się spodoba i co najważniejsze - przyda. Bo to, że małżeństwo warto naprawiać to pewne. :)

    OdpowiedzUsuń