poniedziałek, 2 listopada 2015

Dlaczego Bóg nie uzdrawia swoich przyjaciół?

No właśnie - dlaczego? Pytanie zadaje niestrudzony ewangelizator, autor wielu książek, przez swoje konferencje formujący nowych apostołów - obecnie poważnie chory. Dlaczego przechodząc przez wsie Galilei, uzdrawiał wszystkich, dlaczego uzdrowił syna urzędnika królewskiego na odległość - a Łazarz, jego przyjaciel, musiał spoczywać cztery dni w grobie? Dlaczego św. Paweł zmagał się całe życie z ościeniem? Autor nie daje łatwych odpowiedzi, widząc w tym tajemnicę. Bóg jest wolny w swoim działaniu - i tę wolność daje też człowiekowi. Jose Prado przeprowadza czytelnika jakby z ukrytą kamerą, ukazując mu kilka historii osób uzdrowionych przez Jezusa. Czasem Bóg uzdrawia w cudowny sposób, nie zwracając nawet uwagi na wiarę proszącego. Czasem pyta, czy rzeczywiście chcemy być zdrowi, zaprasza do współpracy (Weź swoje łoże i idź do domu!; Wyjdź na zewnątrz!). Czasem chce, aby to wspólnota pomogła w uzdrowieniu (Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić!). Czasem - a raczej zawsze - jest z nami w cierpieniu - tak jak płakał z Martą i Marią z powodu śmierci Łazarza i ich cierpienia. Autor przypomina jednak, że nie tylko płakał. Kiedy przyszedł do grobu, wzniósł oczy do góry, a potem...

Bóg nie ma jednej metody terapeutycznej. Nie poddaje się stałym schematom ani nie ustanawia recept przygotowanych z góry. Każdy przypadek jest szczególny i odmienny, dlatego nie możemy się spodziewać, że Jezus uzdrowi nas tak samo, jak uczynił to w przypadku innej osoby. Choćby chodziło o tę samą chorobę, każdy chory jest inny. Nawet nas samych Bóg nie uzdrawia zawsze w ten sam sposób. Bóg jest Bogiem, który nie ogranicza się do naszych ram.

Jose Prado Flores, Dlaczego Bóg nie uzdrawia swoich przyjaciół?, Wyd. św. Wojciech, Kraków 2015.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz