środa, 11 lipca 2012

Czy może być coś dobrego z Ciechocinka?

Jakoś tak nie lubię miejscowości uzdrowiskowych. Nie odpowiada mi zagęszczenie osób, klimat, w niektórych miejscach także... ogłoszenia o gabinetach bioenergoterapeutów... brrr. A w Ciechocinku w dodatku w okolicach słynnego grzybka można usłyszeć disco polo. A więc: czy może być coś dobrego z Ciechocinka?
Tak: ksiądz Marek Bałwas :)
Ksiądz Marek z powodu wypadku od wielu lat porusza się na wózku. Jeśli ktoś potrzebuje modlitwy, zawsze może na niego liczyć. Kiedy prowadzi rekolekcje dla młodzieży (a jest zapraszany do wielu miejsc, zwłaszcza w Wielkim Poście), do konfesjonałów ustawiają się kilometrowe kolejki. Sam mówi krótko: "Jeśli otrzymałem dar zbliżania ludzi do Boga, to będę z niego rozliczony".
Książka jest zapisem krótkich audycji, prowadzonych przez księdza. Tematyka dotyczy zarówno spraw wiary (powołania, sakramentów), relacji z Bogiem, posłuszeństwa Duchowi Świętemu, jak i relacji z drugim człowiekiem - szczególnie zaś relacji między chłopakiem i dziewczyną. Autor zwraca szczególną uwagę na dar, jakim jest czystość.
Aha, mój kolega nawrócił się, czytając tę książkę.

ks. Marek Bałwas, Dobre przesłanie osiołka na kółkach, cz. 1.

2 komentarze: